Główna

czwartek, 7 sierpnia 2014

Rozdział 6

Heey jestem z kolejnym rozdziałem ! Przepraszam, że tak późno dodaję rozdział, ale nie miałam weny ;C Przepraszam was. Dziś nie mam za bardzo co pisać. Po prosu życzę wam miłego czytania ! ;***

PAMIĘTAJ!

CZYTASZ=KOMENTUJESZ  





* Barbara *

Właśnie przechodziłam z Niall'em obok sklepu z butami. Nagle zatrzymałam się, bo zauważyłam te piękne buty. Żółte conversy. Tak bardzo chciałam je mieć, ale mimo, że moi rodzice są bogaci, nie chcieli kupywać mi żadnych drogich rzeczy. W ogóle rzadko mi coś kupywali. Niall patrzył na mnie zdezorientowany.Wskazałam palcem na buty.

-Są piękne.-powiedziałam.

-Kupić ci je?-odpowiedział Niall, a ja zaśmiałam się.-Ale tak serio.-dodał. Myślałam, że on mówi to od tak.

-Nie Niallero, nie możesz.-chciałam iść, wtedy on pociągnął mnie za rękę tak, że zrobiłam obrót i wylądowałam w jego ramionach. Byłam pewna, że się zarumieniłam. On puścił mi oczko i pchnął mnie lekko dając do zrozumienia, że mam iść z nim do tego sklepu. Weszliśmy do sklepu. Ten głupol wziął mnie na ręce i posadził na pufie. Przyniósł buty, które tak bardzo mi się podobały. Kiedy zdjął moje już wychodzone adidasy, spytał czy może mieć zaszczyt założyć mi na stopę buta. Zachichotałam i zgodziłam się. Wtedy poczułam się jak jakaś księżniczka.  

***

-Lily chodź na chwilę.-usłyszałam głos chłopaka, który szwędał się po całym domu. Poszłam do niego i spytałam o co chodzi.

-Zamknij oczy.-uśmiechnął się do mnie zadziornie.

-Weź nie jestem jakąś małą dziewczynką, poza tym nie lubię niespodzianek.-powiedziałam krzyżując ramiona. On nawet mnie nie posłuchał, tylko sam zasłonił mi oczy swoimi wielkimi dłoniami.

-Chodź powoli.-powiedział. Po chwili zamiast jego dłoni na moich oczach wylądowała chusta. 

-Nialler.-powiedziałam niezadowolona.-Mam tego dość!-on znów mnie zignorował. 

Sięgnął ręką do mojej i pociągnął mnie do przodu. Po chwili poczułam zderzenie z czymś. Czymś zimnym i płaskim. Niall zaczął mnie przepraszać. Okazało się, że uderzyłam w ścianę. Chciałam wtedy żeby jak najszybciej zdjął mi to z oczu. Szliśmy tak jakąś chwilę, po czym blondas znów mnie zaskoczył, ponieważ po chwili nie czułam gruntu pod stopami. Wziął mnie na ręce! Zaczęłam się szarpać, chciałam żeby mnie puścił, krzyczałam, ale on znów na to nie reagował. Nienawidzę go, nienawidzę go, nienawidzę go! Po paru długich minutach usiadłam na czymś, co z pewnością nie było wygodną, luksusową kanapą ze skóry. W końcu ściągnął mi tą szmatę z oczu i . . . I ja po prostu zaniemówiłam. Okazało się, że byliśmy nad jakimś jeziorem, z którego spływał mały wodospad. Nie był to wodospad Niagara, ale wyglądało to niesamowicie. Siedziałam z nim na łódce. Wokoło jedyne co było słychać, to świerszcze, a widać to ciemność. Taki romantyczny nastrój. Poczułam się jak w scenie z filmu. Czyżby ten zimny drań miał uczucia? Właśnie wyciągnął przed moją twarz obie dłonie. Otworzył je, a z nich wyleciały świetliki, które uformowały kształt serca. Nie mówił nic. Po prostu pogłaskał mój policzek. Po chwili zabrał swoją rękę. Westchnął głośno i spojrzał w przestrzeń. Czy to koniec? Nic więcej nie zrobi? Ale ja go chcę. Pragnę go w tej chwili najbardziej. Potrząsnęłam głową. Od kiedy ja mam takie brudne myśli? 

-Wszystko w porządku?-spytał, a ja przytaknęłam.

Usiadł obok mnie. Powolutku się przybliżał. Jego powolność wkurzała mnie. Postanowiłam sama się przybliżyć, ale wtedy on gwałtownie się odsunął. Przewróciłam tylko oczami i wróciłam na swoje miejsce. Dopiero po paru minutach był na tyle blisko by mógł mnie przytulić. Schował swoją twarz w moich ramionach i . . . Zrobił mi na szyi malinkę. Nie mogłam się powstrzymać i jęknęłam, dco nie uszło jego uwadze.

-Póki gwiazdy świecić będą, póki kwiaty kwitnąć będą, póki ptaki śpiewać będą, do wtedy kochać me usta cię będą.-powiedział i delikatnie pocałował mnie w usta. Nie wiem jak to możliwe, ale z każdym jego spojrzeniem, ruchem, oddechem pragnęłam go coraz bardziej. Nie mogę. Mówiła jakaś cząstka mnie. Ale druga sądziła coś innego. nie mogłam się powstrzymać i rzuciłam się na niego całując zachłannie.

-Nie spodziewałem się tego po tobie.-powiedział gdy zakończyliśmy nasz kilku minutowy pocałunek.

-Mogłabym powiedzieć to samo.-starałam się mówić jak najbardziej uwodzicielskim tonem.

-Kicia.-powiedział i pocałował mnie tak, jak robią to eskimosi. Noskiem. To takie słodkie!

-Dlaczego akurat ja?-spytałam całkiem poważnie. On zaśmiał się, a ja nie wiedziałam czym było to spowodowane. Palnęłam jakąś głupotę?

-Bo ty nie jesteś wszyscy, nie masz na imię każdy. Jesteś inna niż te wszystkie wytapetowane dziunie, rozlazłe suki i puszczające się dziwki. Ty jesteś sobą.-uśmiechnął się uroczo. Wyglądał jak 5-letnie dziecko, które dostało właśnie lizaka. Pocałował mnie w skroń.

-Dziękuję Niallero, nie wiem co powiedzieć.-odparłam zgodnie z prawdą. To cud, że potrafiłam jeszcze coś powiedzieć, bo sama okolica zaparła mi dech w piersiach, a co dopiero powiedzieć o nim i tym, co właśnie robiliśmy? Było cudownie, idealnie, ale jak daleko to zajdzie? Po chwili Niall wyciągnął coś z koszyka, którego wcześniej nie zdąrzyłam zauważyć, ponieważ byłam zbyt zajęta jego osobą. Okazało się, że to wiśnie. Jedną dał mi, a druga wziął sobie. Włożył mi ją do buzi, a ja postąpiłam tak samo z jego. Było naprawdę wspaniale, nigdy nie myślałam, że spotka mnie coś takiego. Widziałam podobne sceny w filmach, ale w prawdziwym życiu coś takiego zdarzało się rzadko! I akurat zdarzyło się mi. Nagle poczułam chłód i zaczęłam ocierać dłońmi moje ramiona. Niall to zauważył. 

-Może lepiej wracajmy?-spytał.

-Tak jest już późno.-pożyczył mi swoją kurtkę i złapał dłoń. Powolnym krokiem wróciliśmy do domu. Gdzie nasze drogi się rozeszły. Najpierw ja wzięłam prysznic, potem Niall. Poszliśmy do swoich pokoi. To na prawdę był najpiękniejszy i najszczęśliwszy dzień mojego życia, ale w środku czułam smutek, że jednak skończyło się tylko na przytulaniu i całowaniu. W głębi pragnęłam czegoś więcej, ale i tak zasnęłam z uśmiechem na twarzy.

3 komentarze:

  1. Ale romantyczny rozdział *-* Koooocham <3 Czekam na next'a i życzę dalszej weny <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowy!!! <3 Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam wspomnieć, że jesteś u mnie w polecanych blogach :**** http://alive-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń